Pogrzeb śp. Aliny Gieburowskiej ps. „Iza Marna”, sanitariuszki ze Zgrupowania Armii Krajowej „Kryska”

Udostępnij
Udostępnij
Przedstawiciele naszego Stowarzyszenia uczestniczyli dziś w ostatniej drodze śp. Aliny Gieburowskiej ps. „Iza Marna”, sanitariuszki ze Zgrupowania Armii Krajowej „Kryska”.
W wywiadzie z 2009 roku, na pytanie, czy było warto walczyć, mówiła:
 
„Mnie się wydaje, że warto. Był to bardzo koszmarny okres. My młodzi inaczej podchodziliśmy, ale ludzie starsi, którzy byli za nas odpowiedzialni – za nasze utrzymanie, za nasze wykształcenie; trudno mówić o wykształceniu, ale jakąś naukę – to bardzo ciężko musieli pracować i przeżyć ten okres. Poza tym likwidacja getta… Pamiętam, jak jechałam ulicą Złotą, to się patrzyło na ludzi, którzy tam byli zamknięci, albo dymy, które się unosiły z likwidacji getta. […] Łapanki w Warszawie… Dobrze, że nie było wtedy domofonów, bo by człowiek nie miał się gdzie schować, a tak to bramy były pootwierane, ludzie jedni drugim otwierali mieszkania i ratowali. To były koszmarne lata. Aresztowania przecież duże… Mój brat cioteczny zginął na Pawiaku, to pamiętam, że w 1943 roku przepłakaliśmy chyba z tydzień”.
 
Cześć Jej Pamięci! 🇵🇱
Skip to content